Kolejna szczęśliwa adopcja szczenięcia ze schroniska. Pytanie, czy to wina schroniska, że taka słodzinka tu trafiła? Zgubiła się? Została wyrzucona? Dostała schronienie, opiekę, a w następnej kolejności los się uśmiechnął i trafiła do ciepłego domu.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Zamknij